Dopadły cię pluskwy?
Środki chemiczne zwalczające owady to najlepszy sposób na to, by sobie poradzić z problemem. Jednak nie zawsze te dostępne w marketach będą wystarczające. Wszystko zależy od tego jakiego gatunku robactwo zalęgło się w twoim domu. Inaczej walczy się z mrówkami, inaczej z karaluchami, a inaczej z pluskwami. Te ostatnie są chyba najgorsze ze wszystkich - ich obecność odkryjesz zapewne w środku nocy, wcześniej zastanawiając się skąd masz tyle czerwonych śladów na ciele. Alergia jakaś, meszki, czy inne komary? Zapal w nocy światło, a więcej już nie zaśniesz. Żeby wygrać z pluskwami nastaw się na walkę długą lub spore koszty. Tutaj warto poszukać specjalistów od dezynsekcji!
Środki odkażające
Odkażanie jest bardzo ważnym zabiegiem niszczącym zarazki w pomieszczeniach. Zazwyczaj odkaża się pomieszczenia zapobiegawczo, czyli na wszelki wypadek. Zdarza się jednak, ze na wskutek choroby zakaźnej jak i również po jej wyleczeniu przeprowadza się odkażanie z przymusu, obowiązkowo. Przed nierozpoczęciem odkażania należy wszelkie pomieszczenia na początku dobrze wyczyścić. Po wysprzątaniu pomieszczeń należy rozpylić specjalny środek odkażający. Przy chorobach zakaźnych najlepiej wykorzystywać świeżo przygotowany roztwór. Używając środków odkażających należy dokładnie stosować się, co do instrukcji obsługi podanej przez producenta środka. Jeżeli nie posiadamy odpowiedniego rozpylacza możemy użyć do odkażania pędzla, takiego jak do malowania ścian. Koniecznie należy pamiętać, aby nic nie pozostało w naszych pomieszczeniach, szczególnie chodzi tu o nawóz zwierząt. Nasz trud odkażania może okazać się daremny, gdy pozostaną odchody, ponieważ będą one dalej roznoszone przez wszelkiego rodzaju owady.
Kot dobry na wszystko
Myszy i szczury - to też częsty problem. Same z siebie bywają niegroźne, ale mogą roznosić bardzo groźne drobnoustroje. Wszystko zależy od tego, jak wielki problem mamy do pokonania. Pojedynczy gryzoń naprawdę nie potrzebuje wzywania armii specjalistów, wystarczy pułapka. Lub domowy kot. Ci, którzy mają w domu kota, nie ma mają myszy, nawet jeśli nasz sierściuch nie jest łowny, to sam jego zapach odstrasza gryzonie. Koty sprawdzą się również przy owadach takich jak karaluchy, czy muchy. Nie, nie namawiam do tego, żeby kotem zwalczać gryzonie, czy insekty - jest wiele lepszych powodów, by przygarnąć mruczącego zwierzaka :).